- „Przepisy nie będą dokładnie określać, w jaki sposób zabezpieczać dane. Każdy, kto je gromadzi i przetwarza, będzie musiał podjąć decyzję, jak to robić, a organ nadzorczy to sprawdzi”
- Użytkownicy otrzymujący natrętne smsy lub e-maile będą mogli zgłosić tę sytuację do UODO. Prezes może zdecydować o ograniczeniu sposobu korzystania z danych osobowych wyłącznie do ich posiadania.
Bibliografia: Maciej Deja, Głos Wielkopolski, poniedziałek 25 września 2017 „Będzie rewolucja w ochronie danych osobowych”